de Valmont de Valmont
337
BLOG

SŁUŻBA ZDROWIA-AKTUALNA SYTUACJA

de Valmont de Valmont Gospodarka Obserwuj notkę 5

Problem jest prosty tylko zupełnie nierozpoznany przez społeczeństwo pańszczyźnianych. Pańszczyźniani mieli okazję zapoznać się na poczatku roku w czasie protestu lekarzy, ktorego istota sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: Co to jest ubezpieczenie zdrowotne obywatela płacacego składkę? I kto ma decydować o jej wykorzystaniu?
Polacy wybrali ,ze najlepiej zadecydują za nich urzednicy. Lekarze przyjeli to do wiadomosci i wycofali się z kontestacji systemu.
O tym na czym to polega pokażę na przykładzie.
Zapisujesz się do swietnego lekarza ubezpieczenia spolecznego. Razem z toba zapisuje się 2000 osób. Idziesz do niego , a tam okazuje się ,ze nie dostał on od nowego roku kontraktu z NFZ.
Taką decyzję podjeli za ciebie urzednicy i prawnicy, bo to oni wybierają za ciebie lekarzy u ktorych masz się leczyć! A ty i 2000 (liczba nieistotna bo może być i 100 tysięcy ) obywateli możecie sobie poszukać innego miejsca realizacji usługi zdrowotnej.Oczywiście NFZ pomoże w znalezieniu takiego miejsca w ograniczonym zakresie - oni po prostu nie potrzebują wiedzieć gdzie, co i jak.
Sprawa ma bardzo dramatyczny wydźwięk jesli chodzi o kolejki na zabiegi typu alloplastyka stawów czy operacja zaćmy. Zapisujesz się do kolejki i czekasz 3 lata ( a masz powiedzmy 75 lat i jakość każdego kolejnego roku życia jest dla ciebie ważna) i tuz przed zabiegiem dowiadujesz sie,ze twój szpital nie dostał kontraktu na twój zabieg. Możesz sie zapisać do innego szpitala i ponownie odczekać 3 lata .NFZ ci nie pomoze - umywa ręce.
Jednak jest to skutek kolejnych wyborów dokonywanych przez Polaków i wiary , że urzędnicy są lepsi od lekarzy ,znanych powszechnie jako konowały ,nieuki i łapówkarze.
Jak już mówiłem lekarze skonstatowali fakt ,że społeczństwo chce urzedników, a nie ich i zrezygnowali z kontestacji systemu.
PS . Umarł chory na szpiczaka mnogiego. W tym roku przez kilka miesięcy nie otrzymywał terapii przeciwnowotworowej ,bo nie było dla niego leku. Ustawa Kopaczowej narzuciła takie nowe przepisy ( słynne negocjacje w celu obniżenia ceny ) ,że firma produkująca ten stosunkowo prosty lek wypięła sie na Polskę. MZ nie potrafiło zapewnić alternatywnego zródła.I co im zrobisz - nic ( jak w "Misiu " : Nie mamy panskiego płaszcza i co nam pan zrobi ? Uparł się cham i chce! "). Ale tak wybrali Polacy!
de Valmont
O mnie de Valmont

"Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Polacy mają być kontrolowani w każdym miejscu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować wszystkich bez wyjątku. To jest filozofia PiS. Tylko facet który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka