de Valmont de Valmont
2309
BLOG

1.09.39- wspomnienie niemieckiego czołgisty

de Valmont de Valmont Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

"Przekroczyliśmy granicę niemiecko-polską po dwunastej; chyba w trzecim lub czwartym rzucie. Nasz pododdział zatrzymał się w Wilkowiecku i czekał na dalsze rozkazy. (...) Z pola walki do Wilkowiecka nieustannie przywożono rannych, po raz pierwszy widziałem tak ciężko poparzonych ludzi. Miałem jakieś złe przeczucie, bałem się. (...) Wtedy padł rozkaz do walki. Pomodliłem się, by Bóg mnie ochraniał. Ruszyłem. (...) Wszystko dookoła paliło się, dymiły rozbite czołgi z rannego natarcia, dopalały się ruiny domów. Pozostał tylko kościółek i ten kościółek wśród dębów widziałem w swoim wizjerze po prawej stronie, gdy nasz czołg na pełnym gazie strzelając z działa rozbił polską tankietkę. (...) Otrzymaliśmy ogień z karabinów maszynowych, ale bezskuteczny na nasz pancerz. (...) Dowódca Kurt Scheele nieustannie ponagłał ładowniczego, prowadzilismy ciągły ogień z dwóch kaemów i działa 37mm w kierunku strzelającej do nas z prawej baterii."  Chwilę później czołg Effenberga został zablokowany pomiędzy dwiema innymi płonącymi maszynami i sam otrzymał boczne trafienie z działka przeciwpancernego. Dowódca czołgu zdołał otworzyc właz i wyciągnąc ciężko rannego autora wspomnień ( stracił nogę), ale sam zginął. " ( Niemiecki czołgista Hartie Effenberg o bitwie pod Mokrą).

de Valmont
O mnie de Valmont

"Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Polacy mają być kontrolowani w każdym miejscu. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować wszystkich bez wyjątku. To jest filozofia PiS. Tylko facet który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura